home *** CD-ROM | disk | FTP | other *** search
/ MACD 5 / MACD 5.bin / www / ludzie / txf / txt / swieta.txt < prev    next >
Text File  |  1997-09-12  |  6KB  |  104 lines

  1.  
  2.  
  3.                       ¦wiêta powinny byæ karalne.
  4.  
  5.  
  6.     Jako¶ tak siê w naszym narodzie przyjê³o, ¿e ¶wiêta tradycyjnie
  7. ju¿ uznawane s± za ¼ród³o nieopisanej rado¶ci dzieci, m³odzie¿y i
  8. doros³ych. Przytacza siê na ten temat wiele argumentów, jak¿e
  9. bezsprzecznie potwierdzaj±cych tê tezê. Ja jednak¿e chcia³bym
  10. przedstawiæ nieco odmienny punkt widzenia.
  11.     Muszê przyznaæ, ¿e prawie zawsze dajê siê nabraæ na ten radosny
  12. ¶wi±teczny nastrój. Z niejak± niecierpliwo¶ci± oczekujê na koniec nauki,
  13. wolne dni spêdzane (w moich wizjach) w domu przy komputerze, i martwi
  14. mnie tylko, ¿e bêdê musia³ wytrzymaæ ca³y ten czas z rodzicami i z
  15. bratem..
  16.     Zazwyczaj otrz±sam siê ju¿ w ci±gu kilku pierwszych dni.
  17. Ju¿ na pocz±tku rodzice nie pozwalaj± mi siê wyspaæ. No tak, trzeba i¶æ
  18. do sklepu, a skoro Tadziu ma teraz wolne... Có¿, przynajmniej ¶niadanie
  19. mam gotowe. Aczkolwiek przebie¿ka do sklepu (tym razem dwukrotna) to
  20. tylko namiastka tego, co mnie czeka w pierwszy wolny dzieñ. Otó¿
  21. nale¿a³oby poodkurzaæ, a skoro Tadziu tak rzadko robi porz±dki..
  22.     No w³a¶nie, porz±dki.. To jest co¶, co wype³nia najwiêcej czasu,
  23. i jest ¼ród³em zadowolenia tylko nielicznej garstki homo sapiens, a w
  24. ka¿dym razie w¶ród tych sapiensów, których znam. Ja do porz±dków muszê
  25. mieæ natchnienie, i wtedy w pó³ godziny potrafiê siê rozprawiæ z ca³ym
  26. (no, prawie) pokojem. Natomiast w innych przypadkach (99%) jest to dla
  27. mnie katorga, strata czasu, i skuteczny ¶rodek obni¿aj±cy poziom dobrego
  28. humoru.
  29.     Tak wiêc zazwyczaj rozk³adam to sobie na raty. I, jak siê
  30. okazuje, bardzo dobrze, bo pomiêdzy tymi ratami mam czas na pokonanie
  31. innych przeszkód stawianych mi przez rodziców. Nigdy bym nie
  32. przypuszcza³, ¿e w domu mo¿na a¿ tyle zrobiæ..
  33.     No i jeden z gwo¼dzi programu (a raczej do mojej trumny) -
  34. trzepanie dywanów.. To uda³o mi siê o jeden dzieñ przesun±æ, ale co siê
  35. odwlecze... Ale tym razem nawet nie by³o to takie straszne, g³ownie
  36. dlatego, ¿e mia³em dobry humor. Jednym z objawów mojego dobrego humoru
  37. przy trzepaniu dywanów na ¶niegu by³o podskakiwanie po nich (w pozycji
  38. zgiêtej w pó³) i uderzanie trzepaczk± podczas l±dowania (tzn. wygl±da³em
  39. jak troll zadeptuj±cy smurfa i przy okazji t³ucz±cy go maczug±).
  40. Nieliczni przechodnie (by³ ju¿ wieczór) musieli mieæ niez³y ubaw
  41. (chocia¿ brat okre¶li³ ich miny jako "¼dziwione")...
  42.     BTW (tego, co siê w³a¶nie dzieje w kuchni), nie lubiê obrz±dku z
  43. karpiem, tzn. kupowania karpia na tydzieñ wcze¶niej, ¿eby siê patrzeæ
  44. jak p³ywa w wannie (i przy okazji nie móc siê wyk±paæ), a potem go
  45. zabiæ. Denerwuje mnie gadka sklepowa taka jak ta: "Ale panie, te karpie
  46. takie s³abe.. Nie bêd± mi p³ywa³y.." "Bêd±, bêd±, tylko teraz s± s³abe,
  47. bo im by³o ciasno, a poza tym mo¿e je pan zabiæ od razu", "Eee, nie, ja
  48. bym wola³, ¿eby sobie pop³ywa³y..". Tak, k..., sobie.. I HATE such
  49. people!!!
  50.     Hmm, wracaj±c do porz±dków.. Wymy¶li³em w miarê przyjemny sposób
  51. na spêdzanie czasu.. By³o to po tym, jak ko³o 14.00 ojciec stwierdzi³,
  52. ¿e mo¿e bym co¶ dzisiaj zrobi³ i wreszcie odszed³ od komputera..
  53. Zauwa¿y³em jeszcze jedn± z wielu mi³ych cech mojego biurka.. Otó¿ je¿eli
  54. zajmê odpowiednie miejsce, to mogê ogl±daæ telewizor i udawaæ, ¿e robiê
  55. porz±dek na takich dwóch pó³eczkach.. Ale po 2 godzinach ju¿ porz±dek
  56. prawie sam siê zrobi³.. Wiêc wróci³em na ³ó¿ko i zaj±³em pozycje
  57. horyzontaln±.
  58.     Na ca³e szczê¶cie UCI (Uczelniane Centrum Informatyczne AGH)
  59. jest dostêpne tak¿e przez ¶wiêta (no, nie ca³e). Tak wiêc mo¿na wybraæ
  60. siê poircowaæ czy te¿ posci±gaæ co¶ z Aminetu, po powrocie skoczyæ do
  61. kumpla.. no i, niestety, ca³y dzieñ nam przepad³ :)...
  62.  
  63.     No. ale najlepszy i tak by³ poranek wigilijny. Zaraz po
  64. przebudzeniu w³±czy³em sobie telewizor, coby pos³uchaæ muzyki. Za piêæ
  65. minut wpad³a do pokoju mama z tekstem "¿ebym jej nie denerwowa³
  66. rozrywkami z samego rana, jak mam odkurzaæ wersalkê i wymieniaæ po¶ciel"
  67. (co mia³em robi¼ jeszcze dzieñ wcze¶niej, ale.. :). Jedynym przywilejem
  68. by³o to, ¿e mog³em wcze¶niej zje¶æ ¶niadanie.
  69.     No a zaraz potem zosta³em wys³any do kiosku po gazetê i do
  70. sklepu po chleb. Z tym, ¿e na chleb czeka³em godzinê - jak za starych,
  71. dobrych czasów..
  72.     Po powrocie dosta³em 45 minut na regeneracjê si³ (Wings - stare,
  73. ale jare). No a potem, tradycyjnie, jedna z najwiêkszych atrakcji
  74. ¶wi±tecznych - choinka.
  75.     Jak wiadomo, ta piêkna tradycja jest znana w naszym narodzie od
  76. wielu lat. A tradycji musi staæ siê zado¶æ. Silnym ramieniem tradycji
  77. jestem oczywi¶cie ja, Tadziu, we w³asnej (niestety) osobie, Clint
  78. Eastwood ¶wi±tecznych porz±dków, z pomoc± brata.
  79.     Moim skromnym zdaniem choinki powinny byæ du¿o mniejszych
  80. rozmiarów. Rozwi±za³oby to odwieczny problem: kiedy jeszcze
  81. przystrajanie choinki jest rado¶ci±, jeste¶ na to za ma³y, kiedy jeste¶
  82. w sam raz, nie masz na to ochoty.
  83.     Najpierw zak³ada³em ¶wiate³ka, co niby nie jest trudne, póki siê
  84. nie skoñczy i ojciec krytycznym okiem nie spojrzy i nie ka¿e wszystkich
  85. lampek przestawiaæ (bo tu jest za gêsto, a tu w ogóle nie ma..). Potem
  86. bombki i inne ¶wiecide³ka, a na koñcu ³añcuch. W tym roku zakoñczy³o siê
  87. nawet zabawnie, bo przy rozwieszaniu ³añcucha trochê za silno
  88. poci±gn±³em, i choinka w piêknym stylu runê³a ze stolika na pod³ogê,
  89. zawadzaj±c przy okazji o stó³. Kilka bombek w tê, kilka w tê stronê...
  90.     W zasadzie tego dnia nie wydarzy³o siê ju¿ nic ciekawego, poza
  91. tym, ¿e tradycyjnie (zaczynam mieæ do¶æ tej tradycji) wybra³em sobie tê
  92. czê¶æ karpia, która zawiera³a w sobie najwiêkszy kawa³ek krêgos³upa.
  93.  
  94.     No. ale trzeba sprawiedliwie przyznaæ, ¿e przez resztê ¶wi±t
  95. mia³em du¿o czasu na uprawianie licznych hobbies (komputery, Amiga,
  96. pbs³uga AmigaOS, nauka programowania w asemblerze, nauka programowania w
  97. C, i wiele, wiele innych równie ró¿norodnych :)
  98.     Tylko jeszcze sk³adaæ tê choinkê musia³em...
  99.  
  100.  
  101.                             Tadek Knapik/TxF
  102.  
  103.  
  104.